- Mówiłaś, że będziesz o 20! Trzeba było chociaż zadzwonić - głos dobiegał ze słuchawki Caro.
- Sorry, mamo. Wiesz, że jak się spotkamy, to nie myślimy o czasie. - usprawiedliwiała się - Zaraz będę.
Większość ludzi wyśmiałaby nas z naszego podejścia do rodziców. Ale nas to mało obchodzi. Chcemy mieć dobry kontakt z rodzicami. Naszym zdaniem im bardziej pokażemy im, ze jesteśmy odpowiedzialne, to na więcej nam pozwolą. Wygodne, nie? Wystarczy nie pyskować i nie wymykać się z domu podczas szlabanu.
Po chwili wszyscy się rozeszliśmy. Został tylko Matt i ja. Poszliśmy na spacer.
- Jess?- zaczął po chwili
- Hmm? Co jest, Matt?
Zawahał się przez chwilę, ale postanowił mi zaufać. Słusznie. Kto jak kto, ale ja potrafię dotrzymać tajemnicy.
- Kurczę, głupio mi to mówić
- Wal śmiało- zachęcałam go
- Bo wiesz... Nie wiem jak to powiedzieć. Chodzi o Nathalie.
Domyślałam się co chciał powiedzieć. Nie zważając na nic zaczął opowiadać mi o swoich uczuciach.
- Znamy się jeden dzień, a mam wrażenie, że znam cię od 100 lat - zaśmiał się ponuro. Nie rozumiałam wtedy z czego się śmieje - W ciągu tego jednego dnia stałaś się moją przyjaciółką.
- A ty moim przyjacielem - dodałam z łagodnym uśmiechem - Możesz mi wszystko powiedzieć. Nie zdradzę cię.
- Dzięki - objął mnie ramieniem. Nie przeszkadzało mi to.
Zdziwił mnie fakt, że miał dziwnie zimną skórę. Nie lodowatą, ale chłodną. Zaskoczyło mnie to, ponieważ noc była wyjątkowo ciepła.
- Nie znam jej tylko od dzisiaj. Od dawna ją obserwowałem - wyznał - Nie mam nikogo. Mieszkam sam, ale oficjalnym opiekunem jest mój stryj. Dość bogaty, dlatego nie muszę pracować - A więc to stąd te super ciuchy - Zobaczyłem ją , jak szła przez miasto , chyba z jej mamą. Jadła lody. Wyglądała uroczo. Dlatego przeprowadziłem się tutaj. A dziś? Zobaczyłem Was, całe mokre. - zaśmiał się w głos- Nawet nie wiesz, jak bardzo się starałem, by się wciąż na nią nie gapić.
Matt popadł w zakłopotanie. Widocznie nie chciał mnie urazić, w końcu ja też tam byłam. Pokazałam mu, że może na mnie liczyć.
- Rozumiem, Matt. - położyłam dłoń na jego ramieniu i spojrzałam w oczy, do dna jego duszy. - Czy mogę coś dla ciebie zrobić?
Matt przygryzł nerwowo wargę. Próbowałam zignorować fakt, że wyglądał strasznie seksownie.
- Mogłabyś porozmawiać z nią? - spytał nerwowo. - Dowiedzieć się, co o mnie myśli.
- Jasne, Matt. Pamiętaj. Na mnie można liczyć. - poklepałam go po plecach próbując dodać otuchy - Odprowadzisz mnie do domu?
W drugą stronę szliśmy w milczeniu. Wpatrywaliśmy się w gwiazdy czytając ich własną historię.
Kiedy wróciłam do domu nie wszyscy spali. Młodszy brat, owszem, drzemał smacznie,lecz rodzice już nie. Tata siedział przy laptopie, a mama oglądała telewizję.
- Co tak długo cię nie było, córciu? - spytała zatroskana mama
Nie była na mnie zła za późną porę. Ufała mi i wiedziała, że nic mi nie grozi.
- Przyjechała Claudia i Caroline. Dołączył do nas nowy chłopak - Matt. Dziewczyny pojechały, a ja z nim gadałam - nie zamierzałam kłamać. Bo i po co?
- Ja ci dam chłopaka! Za młoda jesteś- oburzył się tata - Idź spać lepiej.
Tylko się ze mną droczył. Od czterech lat w żartach prawi mi kazania typu ,, Załóż dłuższą spódnicę; Nie zakładaj tych spodenek, są za krótkie; Za ładnie wyglądasz, idź się przebierz. Najlepiej przywdziej habit!''
Przestałam zwracać na to uwagę. Teraz z mamą tylko się z tego śmiejemy.
- Idę, już idę. - cmoknęłam tatę w policzek, żeby go udobruchać. - Zawsze będę córeczką tatusia - szepnęłam mu do ucha.
Skierowałam się w stronę łazienki gdzie zamierzałam spędzić co najmniej pół godziny. Podczas, gdy woda nalewała się do wanny ( Nie miałam ochoty na prysznic) , ja myłam zęby. Niewiele rzeczy mnie uspokaja, a energiczne ruchy szczoteczką na pewno do nich nie należą. Po prostu nie lubię myć zębów o tej porze. Weszłam do gorącej wody i odetchnęłam głęboko. Głowę oparłam o zimny tył wanny. Włosy miałam spięte w kok- tak jak lubię. Zamknęłam oczy i odpłynęłam w krainę marzeń. Nie, nie spałam. Po prostu marzyłam. Myślałam o tym, dlaczego liście nazywają się liśćmi. Dlaczego Mattowi spodobała się Nath. Po dwudziestu minutach wylegiwania się wyszłam z wanny. Rodzicom życzyłam dobrej nocy i weszłam do swojego pokoju. Położyłam się w moim super wygodnym łóżeczku i niemalże natychmiast zasnęłam.
Był to jeden z tych świadomych snów, kiedy człowiek potrafi rozróżnić sen od rzeczywistości. Od początku byłam pewna, że tylko śnię. Na jawie nie siedziałabym z Mattem na szczycie kanionu. Wpatrywałam się w piękny krajobraz przede mną. Matt również. Po chwili przestał patrzeć w dal, lecz swój wzrok skierował na mnie. Przyciągał mnie swoim hipnotyzującym spojrzeniem.
- Jessico? - spytał łagodnie wpatrując się w moje oczy. - Czy ufasz mi?
- Cóż za pytanie?! - zaśmiałam się głośno - Oczywiście, ze tak !
- A co gdybym był potworem? - smutny spuścił głowę - Gdybym był krwiożerczym monstrum?
- Ale nie jesteś.
- Jestem, Jess, jestem.
- Nie wierzę - odparłam z przekonaniem
Po chwili pożałowałam, że to powiedziałam. Twarz Matta zmieniła się w przerażającą twarz potwora. Oczy zaszły mu krwią, usta stały się białe i popękane, nos krzywy a włosy popielate. To już nie był Matt, tylko przerażająca bestia. Zaczęłam uciekać. Jak mogłam mu ufać?! To potwór! Stwór dogonił mnie, a jego ostre jak brzytwa zęby zatopiły się w mojej szyi.
__________________________
Jest to jeden z rozdziałów mojego innego bloga. Mam nadzieję, że się podoba ;)
__________________________
Zguba przyjaciółki
Ja naprawdę potrafię być
szczęśliwa
Ale to do niej ciągle
ktoś zarywa
Zaczynam robić się
zazdrosna
A ona coraz bardziej
radosna
Przyjaciółką mą jest
nazywana
Zaczynam myśleć, że to
zwykła dama
Nie myśli o mnie, lecz o
sobie
Patrzy się przed siebie
Niech lepiej uważa, bo z
tyłu jej ktoś zajebie
I stare boleści odgrzebie
Idę więc do niej w tę
noc pochmurną
Nie wiedziałam, ze za
chwilę będziemy szli z jej urną
Wchodzę do rywalki
mieszkania
A chłopcy są w trakcie
znęcania
Krew się toczy z różnych
miejsc
By potem powiedzieć cześć
I odlecieć do królestwa
wielkiego
A ciało pozostawić u
stóp najmniejszego
Genialne ! *.* Wgrałam jeszcze muzyczkę i jak się fajnie czyta.. ;]
OdpowiedzUsuńNoom ;] Z muzyczką jest super ! <3
Usuń